Leon wracając do domu myślał o tym co mu powiedział Marco o Pablo,zastanawiał się czy to możliwe że Monika mogła coś czuć do Pablo.Zaczął się nowy rok szkolny.
Leon i Monika przechadzali się po korytarzu i nagle spotkali Pablo.
P: Cześć Monika,jak ci minęły wakacje myślałaś o naszym pocałunku.
L: Spadaj idioto.
M: Leon uspokój się,Pablo wakacje dobrze mi minęły a co do naszego pocałunku to raczej zapomnij bo jestem z Leonem.Leon chodź.
Monika i Leon poszli do klasy,usiedli w tej samej ławce.
Po lekcji Monika wyszła bo Leon miał dyżur w klasie( wprowadzono coś takiego w tym roku)
Monika czekała koło jego motoru,aż nagle podszedł do niej Pablo.
P: Cześć księżniczko.
M: Pablo wyjaśnijmy sobie coś, jestem z Leonem i go kocham a ty tylko go denerwujesz,skończmy tą zabawę w kotka i myszkę,bo ja nie chce się w nią bawić.
P: Wiem że ci się podobał nasz pocałunek,i gdybyś naprawdę chciała nie mieć zemną nic wspólnego to byś nie odbierała telefonów.
M: Posłuchaj odczep się ode mnie albo tego pożałujesz.
Nagle wyszedł Leon i zobaczył ich razem strasznie się wkurzył.
L: Co się tutaj dzieje?!
M: Uspokój się właśnie Pablo szedł do domu i tylko się pożegnał prawda Pablo?
P: Oczywiście to prawda,Ciał Bella.
Leon odwiózł Monikę i trochę u niej posiedział a potem sam pojechał do domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz