piątek, 24 stycznia 2014

XV rozdział

Siri szła aż nagle spotkała Marco
 Ma: Cześć Siri
S: Hej
Ma: Siri wszystko okey?
S: Tak
Ma: To dobrze,idziemy ?
S: Tak
Siri nie mogła narzekać miała kogoś kogo kochała a ten ktoś ją kochał.
Ma: Siri widziałaś Leona?
S: Nie,a coś się stało?
Ma: Nie wiem
S: Monika widziała ostatnio jak Leon czule przytula się z Eleną
Ma: Jak oni mogą być tacy ślepi przecież się kochają
S: Jeszcze zrozumieją że ich miłość jest prawdziwa i wieczna
Ma: Mam taką nadzieje
S:Zjedzmy coś i przestańmy o tym gadać,okey?
Ma: Okey 
Marco i Siri zjedli coś później Marco poszedł odprowadzić Siri do domu i jak od niej wracał spotkał kogoś kogo się nie spodziewał
Lib: Marco?
Ma: Libis?co ty tutaj robisz?
Lib: Przyjechałam cię odwiedzieć
Ma: Mogłaś zadzwonić albo napisać
Lib: Chciałam ci niespodziankę zrobić,nie cieszysz się?
Ma: Cieszę...tylko to nie odpowiedni moment na wizytę
Lib: Przesadzasz
Libis przytuliła się do Marco a wszystko to widziała Violetta i poszła odrazu do Siri i jej o wszystkim powiedziała,Siri była zła ale nie miała dzisiaj siły krzyczeć na Marco i być na niego zła więc odprowadziła Violettę do drzwi później położyła się spać,obiecując sobie że okrzyczy Marco jutro.

środa, 22 stycznia 2014

XIV rozdział, II część

Roza szła smutna i zobaczyła Monikę i Siri które gadały o czymś.
R: Hej dziewczyny.
M: Hej,co się stało Roza?
S: Właśnie,wyglądasz jakbyś płakała.
R: Brat Lysandera zemną zerwał.
M&S: CO?!
Nagle pojawił się Lysander
Ly: Co mój brat zrobił?
R: Zerwał zemną.
Lysander stanął jak wryty
Ly: Co zrobił?
R: Głuchy jesteś? Przepraszam niechciałam tego powiedzieć.
Ly: Nic się nie stało.
R: Jak ja mam go odzyskać?
Ly: Zaśpiewaj dla niego piosenkę.
R: Oki
Ly: To ja po niego pójdę a Siri z Moniką zaprowadźcie Rozę do szkoły
S&M: Dobrze
Roza z Moniką i Siri poszły do szkoły po 10 minutach przyszedł Lysander z bratem ( Maxi)
Max: Po co mnie tu przyprowadziłeś Lysander?
O Roza
Ly: Wysłuchaj Rozy proszę.
Max: Ale...
Ly: *Podniesiony głos* Wysłuchaj.
Max: Dobrze
M&S: To my zostawimy was samych chodź Lysander
Max: Co chciałaś?
R: Ja....posłuchaj proszę
Max: Dobrze.
Roza śpiewa dla swojego chłopaka (Maxiego)
R: I jak?
Max:  Roza....ja......
R: Pragnę żebyś do mnie wrócił ale jak ty niechcesz to zrozumiem tylko proszę to przemyśl
Max: Postaram się,ale wiedz że nadal cie kocham.
Maxi poszedł ale potem (nagle) pocałował Rozę w policzek
Roza oszołomiona poszła na lekcje
a potem do wróciła do domu

XIV rozdział

Monika stała wmurowana nagle pojawiły się Siri i Roza
R: Monika czy to spotykasz się z Pablo?
M: Co? Nie.
S: Ale napewno?
M: Tak napewno,chodźcie na zajęcia.
Leon nie pojawił się w Studio był na torze.
E: Nie masz zajęć?
L: Mam,ale wolę siedzieć tutaj
E: Nie martwisz się co powie na to Monika?
L: Nie.Elena czy ja ci się podobam?
E: Dobrze znasz odpowiedź,a czy ja tobie się podobam?
L: Tak.Idziemy na obiad?
E: Tak
Monika wychodziła ze Studia i zobaczyła Leona i Elenę czule (przytulając) się żegnali,Monika czuła się oszukana, a kiedy Elena poszła zobaczył ją Leon podszedł do niej.
L: Hej.
M: Hej.
L: Czy ty to widziałaś?
M: Tak,widziałam ciebie i twoją dziewczyną.
L: Ona nie jest moją dziewczyną,niezupełnie.
M: Leon nie kłam,dobrze wiem co widziałam.
L: Monika,zaczekaj.
M: Okłamałeś mnie Leon,mówiłeś że mnie kochasz że chcesz żebym do ciebie wróciła a w tym samym czasie byłeś z Eleną.
L: Nieprawda.
M: Już ci nie wierzę Leon,.
L: Monika.
M: Pa Leon
Monika poszła do domu i nie mogła powstrzymać łez płakała dopóki nie zasnęła

wtorek, 21 stycznia 2014

XIII rozdział, II część

Monika siedziała pod drzewem i niechciała iśc do Studia i nagle pojawił się Pablo.
P: Hej dobrze się czujesz?
M: Hej,chyba tak ale nie wiem,nie mam ochoty iść do Studia.
P: Mogę ci jakoś pomóc?
M: Raczej nie
Pablo wyjął gitarę i zaczął grać.
Pablo śpiewa dla Moniki
Monika się uśmiechnęła
P: Aaa widzę uśmiech,już ci lepiej?
M: Tak,dziękuje
P: Idziemy do Studia?
M: Okey.
Monika weszła do Studia z Pablo
M: Jakie masz teraz lekcje?
P: Mam zajęcia instrumentalne a ty?
M: Zajęcia wokalne .
P: Zobaczymy się po lekcjach?
M: Możemy
Pablo wziął rękę Moniki i ją pocałował
i poszedł na lekcje.

sobota, 18 stycznia 2014

XIII rozdział

Kiedy Monika siedziała na dziedzińcu i pisała coś w zeszycie podszedł do niej Marco.
Ma: Hej Monika.
M: Hej Marco
Ma: Chciałem z tobą porozmawiać o Leonie.
M: Jeśli musisz.
Ma: Słuchaj on się nie całował z tą całą Eleną,cały czas myśli i mówi tylko o tobie od kiedy z nim zerwałaś nie chodzi na tor  motocrossu.
M: Posłuchaj Marco,ja zerwałam z nim ponieważ ciągle byłam raniona,kocham go i to bardzo ale nie chce być raniona.
Ma: Kiedy byłaś raniona z jego powodu?
M: Za każdym razie kiedy widzi Elenę zapomina że ma dziewczynę i patrzy się na nią jakby nie widział piękniejszej dziewczyny.
Ma: Patrzy tak tylko na ciebie.
M: Jednak nie tylko na mnie.
Ma:Przemyśl  to.
M: Spróbuje.
Ma: Na razie.
Kiedy Marco poszedł przyszedł Pablo.
P: Hej
M: Hej
P: Co robisz?
M: Zbieram się do domu.
P: Odprowadzić cię do domu?
M: Wybacz Pablo ale to nie jest dobry pomysł.
P: Ale chce cię odprowadzić do domu jako przyjaciel a nie jak koleś który ciebie kocha.
M: No dobrze.
Monika szła do domu z Pablo kiedy doszli do domu Moniki,Pablo chciał ją pocałować w policzek na pożegnanie.
M: Co ty wyprawiasz?!
P: Przepraszam.
M: Lepiej już idź.
P: Pa Monika.
M: Pa Pablo
Monika weszła do domu i poszła do kuchni coś zjeść.
A: Hej Kochana.
M: Hej ciociu.
A: Chcesz zemną pojechać do mojej galerii?
M: Jasne
Monika pojechała z ciocią Agatą do jej galerii sztuki
później wróciła do domu zjadła coś,oglądnęła z ciotką jakiś film,odrobiła lekcje i poszła spać.

XII rozdział, część IV

Monika  zadzwoniła do Siri żeby przyszła po 30 minutach Siri przyszła,Monika opowiedziała Siri co się wydarzyło
S: Współczuje ci Monika,ale sama przyznaj że chcesz być z Leonem.
M: Tak chce ale nie chce być raniona, a jak jestem z nim to tak jest.
S: Może pośpiewamy?
M: Okey!
Monika i Siri stworzyły super piosenkę na kolejny dzień poszły do szkoły i chciały zaśpiewać ją na muzyce.
S: Proszę Pana bo ja i Monika skomponowałyśmy piosenkę możemy ją zaśpiewać?
Pr: Tak
Monika i Siri zaczęły śpiewać
Monika i Siri
Pr: Bardzo ładnie dziewczyny.
M&S: Dziękujemy.
Monika usiadła koło Rozy.
I tak minął cały dzień

XII rozdział, część III

M: Leon dlaczego to zrobiłeś?
L: Bo cię kocham i pragnę żebyś do mnie wróciła.
M: Leon też cię kocham ale to już koniec.
L: Dla mnie nie.
M: Dajmy sobie przerwę, bo ja niechce być ciągle raniona,tylko dlatego że cię kocham.
L: Monika proszę cię nie zostawiaj mnie.
M: Leon zostańmy przyjaciółmi,proszę.
 L: Jak sobie życzysz.
M: Leon czekaj.
Monika zdjęła wisiorek który Leon jej podarował.
M: Chce ci oddać wisiorek.
L:  Zatrzymaj go,cały czas należy do ciebie,zawsze będzie należeć tak jak moje serce.
M: Do zobaczenia Leon.
L: Cześć.
Leon wrócił do domu,otworzył kompa i zobaczył że Roza wysłała mu jakiś link (to samo zrobiła Monika) otworzył ten link i się zdziwił (Monika też  zobaczyła ten link)
Oboje nie mogli uwierzyć to co widzę ale słuchali zafascynowani
Leon śpiewa dla Moniki voy por ti (na gitarze)
Ale do domu weszła Elena i go zobaczyła
E: Hej jak się czujesz?
L: A jak mam czuć? Przez ciebie Monika niechce być zemną.
E: Może tak się miało stać?
L: Czyli jak?
E: Może wy mieliście być osobno
L: Nie! Elena wyjdź.
E: Ale Leon...
L: Wyjdź.
Elena wyszła,a Leon się położył.

piątek, 17 stycznia 2014

XII rozdział, część II

Max: Ale się Leon wkopałeś.
K: Ja myślę że ta Elena tak jakoś was ostawiła żeby Monika widziała tak jakbyście się całowali.
L: Wiem ale Monika niechce mi wierzyć chyba jednak będę musiał wybrać.
Nagle wszedł Marco i ich zobaczył.
Ma: Hej co się stało?
Ly-   Mechanik Leona ma na imię Elena i ustawiła Leona i siebie tak jakby się całowali i Monika widziała ich  i zerwała z Leonem.
 Ma: Mam pomysł jakbyś ją odzyskał.
L: Czemu mam cię prosić o pomoc?
Ma: Bo ją kochasz, i skorzystasz  z każdej pomocy.
L:Masz rację, to dawaj pomysł.
Ma: Zaśpiewaj jej waszą ulubioną piosenkę pod balkonem,co ty na to?
L: Nie mój styl ale masz rację czas na trochę romantyzmu
Monika uwolniła się z objęć Pablo.
P: Co się stało?
M: Nie chce żebyś tak się zachowywał kocham Leona i tak pozostanie proszę nie wykorzystuj tego że jestem smutna.
P: Dobrze przepraszam nie chciałem cię urazić.
M: Ja już pójdę
P: Odprowadzić cię?
M: Nie.
Monika wróciła do domu przywitała się z ciotką, poszła do pokoju i otworzyła okno,nagle usłyszała coś podobnego do piosenki i wyszła na balkon i zobaczyła Leona jak jej śpiewa
Leon śpiewa dla Monik pod jej balkonem
Kiedy Leon skończył Monika szybko wybiegła z domu do niego

XII rozdział

Monika poszła do Leona ale jego mama powiedziała że poszedł na tor,więc ona zdecydowała że pójdzie zobaczyć jak jeździ.
Elena podziwiała Leona,potem on podjechał do niej ale ona zobaczyła Monikę więc ustawiła się tak że tyłu z której idzie Monika widać jakby się całowali,widząc to Monika zaczęła płakać i w tym samym czasie odwrócił i zobaczył Monię w łzach.
L: Monika,o co chodzi?
M: Jak mogłeś? będąc zemną całować z Eleną?
L: Ale my się nie całowaliśmy
M: Nie kłam wiem co widziałam.
L: Monika uspokój się 
M: Nie Leon to już koniec,okłamałeś,mówiłeś że ona znaczy tylko dla ciebie jak koleżanka już więcej ci nie uwierzę,żegnaj.
L: Monika? Monika! Nie odchodź.
E: Przykro mi Leon,to co? wracamy do treningu?
L: Oszalałaś?
Leon pobiegł w stronę Moniki.
Monika szła ze łzami w oczach nagle natykając się na Pablo.
P: Monika czemu płaczesz?
M: Ja...To nic.
P: To nie jest nic,nie płaczesz bez powodu,to Leon prawda?
M: Tak ale to nie twoja sprawa zostaw mnie,chce być sama.
P: Nie ma mowy,nie zostawię cię jeszcze coś ci się stanie z jego winy.
Pablo przytulił Monikę i ona mu płakała w rękaw.
Leon szukał Monikę i nie mógł jej znaleźć 
więc poszedł do Słodkiego Studia i tam zwierzył się Chłopakom.