Ma: Cześć Siri
S: Hej
Ma: Siri wszystko okey?
S: Tak
Ma: To dobrze,idziemy ?
S: Tak
Siri nie mogła narzekać miała kogoś kogo kochała a ten ktoś ją kochał.
Ma: Siri widziałaś Leona?
S: Nie,a coś się stało?
Ma: Nie wiem
S: Monika widziała ostatnio jak Leon czule przytula się z Eleną
Ma: Jak oni mogą być tacy ślepi przecież się kochają
S: Jeszcze zrozumieją że ich miłość jest prawdziwa i wieczna
Ma: Mam taką nadzieje
S:Zjedzmy coś i przestańmy o tym gadać,okey?
Ma: Okey
Marco i Siri zjedli coś później Marco poszedł odprowadzić Siri do domu i jak od niej wracał spotkał kogoś kogo się nie spodziewał
Lib: Marco?
Ma: Libis?co ty tutaj robisz?
Lib: Przyjechałam cię odwiedzieć
Ma: Mogłaś zadzwonić albo napisać
Lib: Chciałam ci niespodziankę zrobić,nie cieszysz się?
Ma: Cieszę...tylko to nie odpowiedni moment na wizytę
Lib: Przesadzasz
Libis przytuliła się do Marco a wszystko to widziała Violetta i poszła odrazu do Siri i jej o wszystkim powiedziała,Siri była zła ale nie miała dzisiaj siły krzyczeć na Marco i być na niego zła więc odprowadziła Violettę do drzwi później położyła się spać,obiecując sobie że okrzyczy Marco jutro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz