Monika wyszła do szkoły po drodze spotkała Pablo
P:Dzień Dobry Bella.
M: Jak mam ci uświadomić żebyś się odwalił?
P: A jak ja mam tobie uświadomić że jestem tobie przeznaczony?
Monika zaczęła się śmiać.
M: Ale z ciebie palant
P: Palant który cię kręci.
M: Gdybym miała wybrać pomiędzy tobą a małpami,wybrałabym małpy są mniej obleśne od ciebie.
Usłyszeli motocykl.
L: Monika co ten idiota tu robi.
P: Gadam ze swoją przyszłą dziewczyną.
M: Nie słuchaj tego idioty,coś sobie ubzdurał.
L: Jedziesz?
M: Znasz moją odpowiedz
Monika usiadła za Leonem i pojechali do szkoły.
Leon podjechał ostrożnie i pomógł zsiąść Monice
L: Idziemy ćwiczyć?
M: A nie mamy lekcji?
L: Jest ostatni tydzień przygotowań,odwołali wszystkie lekcje.
M:Fajnie,tak chodź im szybciej zapomnę o tym idiocie tym lepiej.
L: Nawet mi o nim nie mów,a jakbyś chciała to możemy tą jego piosenkę przećwiczyć żebyś nie musiała z nim.
M:Okey,dzięki Leon
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz