środa, 30 października 2013

III rozdział cześć II

Monika wyszła wcześnie do szkoły, bo chce porozmawiać z Marco o tym co powiedział.
Ale nie spodziewanie spotyka Leona który na nią czeka.
L: O widzę że księżniczka nie w humorze.
N: Leon czy ja ci się podobam?
L: *Zakłopotany* Chciałabyś,niestety kochana za wysokie progi na twoje nogi.
M: * Wkurzona* Ja nie żartuje Marco mi w sobotę zarzucił że oboje coś do siebie czujemy.
L: A ty co czujesz? ( robi cudzysłów w słowie "czujesz")
M: Lubię cię jak przyjaciela.
L: Aha. Chodź podwiozę cię.
M: Nie chce,ale dzięki.
L: Nie bądź głupia,przecież w takim tempie nie zdążysz do szkoły 
M: Ech,masz rację.
Monika wskakuje w kasku na motor Leona i oboje przyjeżdżają do szkoły.
Monika żegna się z Leonem i idzie się spotkać z Marco,
Monika wchodzi do pokoju gospodarza.
M: Marco jesteś tu?
Ma: Oh,cześć potrzebujesz czegoś.
M: Ja...chce z tobą porozmawiać  o sobocie.
Ma: *Zarumieniony* a dokładniej?
M: To że zapytałeś się czy mi się podoba Leon.
Ma: Tak?
M: Lubię go jak przyjaciela.
Ma: Monika umówisz się zemną?
M: proszę?
Ma: Zapomnij! to tym.
M: Nie,umówię się.
Ma: Co?
M: Powiedziałam że się zgadzam,umówię się z tobą.
Ma: To po lekcjach?
M: Tak.
Monika wyszła,ucieszona że się zgodziła, bo Marco się jej podobał.
Ale nie zdawała sobie sprawy że w głębi duszy lubi Leona.
Monika wchodzi do klasy,widząc to Leon pyta się czemu jest tak szczęśliwa.
L: Hej pani szczęście.
M: Cześć.
L: Czemu jesteś taka szczęśliwa.
M: Ech,bo umówiłam się na randkę z Marco.
L: CO????????????!!!!!!!!!!!!!!!
M: Hej uspokój się przecież my dwoje nadal możemy się przyjaźnić.
L: Jak chcesz.
Po lekcji Leon wybiega ze szkoły,jest wkurzony chce się uspokoić więc wraca do domu i bierze gitarę i jedzie do parku.
Kiedy zaczyna grać nagle pojawia się Monika słucha jak Leon śpiewa i gra

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz